piątek, 19 października 2012

New me...


Odkąd pamiętam  marzyłam o długich ,pięknych włosach jednak nigdy takich nie miałam :P Od jakiegoś czasu zaczęłam naprawdę o nie dbać i tu nie chodzi o to aby np. ich nie związywać w kucyka,nie prostować,nie suszyć suszarką itd. Mówię tutaj m.in. o używaniu produktów,które nie zawierają sylikonów bo jak większość wie ,to przez nie, te dobre składniki np. z odżywek nie mogę się w 100 % przedostać do wnętrza naszego włosa .Używam obecnie szponów i odżywek bez sylikonów oraz różnego rodzaju olejków.  Tak naprawdę moja przyjaciółka ma od jakiegoś czasu bzika na punkcie zdrowych włosów i to właśnie Ona radzi mi jak dbać o nie i czego używać :P Kiedy przyjeżdżam do Niej zawsze robi mi jakiś kompres na głowę (nałożenie np. pomieszanych ze sobą olejków z migdałów,arganowego ,kokosowego na włosy,następnie nałożenie np. czepka foliowego albo samej foli .Na to najlepiej nałożyć czapkę i przez 5 min  suszyć ją ,wtedy wszystkie te dobre składniki lepiej dostają się do wnętrza włosa. Najlepiej pozostawić ten kompres na głowie przez parę godzin a następnie umyć włosy szamponem i spłukać na koniec letnią woda.Dzięki temu zamkniemy łuskę włosa i będę bardziej lśniące :) Dzięki stosowaniu 3 razy w tygodniu takiego zabiegu +nie związywanie ich + nie wpływanie na nie żadnymi czynnikami mechanicznymi udało mi się poprawić ich kondycje tym bardziej,że od prawie roku je farbuje :) Wracając do długich włosów : kupiłam naturalne włosy na clip in on ,które miałam zakładać tylko co jakiś czas ale tak mi się spodobały ,że używałam ich prze 3 miesiące w dzień w dzień ...skończyło się to na tym ,że on tapirowania i prostowania moich włosów aby móc założyć te "sztuczne"  zaczęły się osłabiać i musiałam je podciąć i to sporo bo aż 4 cm. Na mojej długości włosów było to zauważalne tym bardziej ,że nie mają skłonności do szybkiego rośnięcia ;(  Włosy wrzuciłam do szuflady i myślałam co z nimi zrobić aby jakoś wyglądały.Przyjaciółka poradziła mi alby obciąć je na "boba" w stylu Rihanny i w końcu odważyłam się . A po tygodniu przefarbowałam się z czarnego na blond i oto efekt :)